Niezależnie od tego, kiedy zdiagnozowano u Ciebie chorobę, jesteś w trakcie leczenia, czy opiekujesz się bliską osobą z chorobą nerek, służymy pomocą i wsparciem na każdym etapie.
Masz wiele pytań jak radzić sobie z objawami i ograniczeniami, chcesz lepiej zrozumienie chorobę i własne doświadczenia z nią a może szukasz inspiracji i motywacji do łatwiejszego pokonywania problemów? Porozmawiaj o tym z inną osobą, z kimś, kto również żyje z chorobą nerek od dawna i być może udzieli Ci wskazówek jak poradzić sobie z tą sytuacją.
Pamiętaj nasi wolontariusze to też Pacjenci, nie są przeszkoleni medycznie i nie mogą udzielać porad medycznych. Zrobimy, co w naszej mocy, aby wesprzeć wszystkich naszych dzwoniących. Nie będziemy jednak tolerować obraźliwych słów lub gróźb do nich skierowanych.
KAROLINA – tel. +48 784 175 918
Mam na imię Karolina, jestem osobą dializowaną. Na nerki choruje już prawie 14 lat. Za sobą mam jeden przeszczep a obecnie jestem w trakcie robienia badań do kolejnego przeszczepienia nerki. Pomimo wielu przeróżnych medycznych przebojów nie poddaje się tylko walczę jak lew. Na co dzień uśmiechnięta staram się żyć normalnie i właściwie uświadamiam ludzi, że da się żyć prawie normalnie gdyby nie jeżdżenie na dializy. W życiu robię dużo rzeczy. Jestem wolontariuszką w Osiedlowym Centrum Seniora, poza tym mam ukończony kurs KPP – kwalifikowanej pierwszej pomocy. Pisze wiersze i swoją książkę a od niedawna uczę się języka włoskiego. Od czasu do czasu jeżdżę skuterem, kocham śpiewać i tańczyć. Zauważam potrzeby innych i stałam się już nawet trochę społecznikiem. Czytanie książek to dla mnie przyjemność a szczególnie ostatnio interesuje się medycyną.
AGATA – tel. +48 572 281 845
Cześć, jestem Agata. Studiuję psychologie aby pomagać osobom chorym przewlekle pokonywać stres, niepokój, czy lęk. Chcę dawać nadzieję pacjentom na radosne życie pełne ciekawych wrażeń. Wiele sama przeszłam a mimo to zawsze jestem uśmiechnięta. Mając 9 lat zachorowałam na cukrzycę insulinozależną. W wieku 26 lat nerki przestały pracować i od tej pory czyli kolejne 26 lat mam dializy. Dwa przeszczepienia nerki i nerki z trzustką się nie przyjęły. Przez życie idę z mężem, udało mi się urodzić dziecko na co nikt nie dawał szansy. Teraz mogę przytulać już wnusię. Wiele osób dzwoni do mnie i pyta jak to robię, że mimo tylu powikłań nadal jestem radosna. A ja tylko kocham życie, drobne przyjemności i rozmowy z ludźmi i z tego czerpię energię